Meg

Meg

Z punktu widzenia czarnej kotki

Uwaga! Ten blog piszę ja, kotka Meg.

piątek, 17 sierpnia 2012

Ta piękna koteczka z poprzedniego postu już została adoptowana przez kogo innego.
To pewnie i dobrze, choć była rzeczywiście śliczna, nasi ludzie wahali się z adopcją jej, bo podobno syczała na inne koty. W sekundę po tym jak zostało jej zrobione zdjęcie syknęła na kota w sąsiedniej klatce. Widać zresztą na zdjęciu że ogon ma podkulony i jest troszkę zjeżona.

Jednak wydaje mi się, że skoro już nasi ludzie postanowili powiększyć kocią gromadkę to dopną swego i wcześniej czy póżniej przyprowadzą do domu jakieś kocię.

I wtedy my będziemy syczały że hej!


A dziś to ja syczę i to bardzo głośno, taka jestem oburzona!
Czytam ja sobie wywiad z amerykańskim pisarzem literatury fantastycznej Jonatanem Carrollem w sierpniowym wydaniu "Zwierciadła" i co widzę:

- Mówiłeś że chodzisz na spacery. Spacerujesz samotnie?

L.C- zawsze z psami.

-W twoich ksiażkach fascynacja psami jest tak samo częsta jak fascynacja snami. Z czego się to bierze?

L.C.- Psy sa po prostu małymi aniołami. Kochaja nas bezwarunkowo i wszystko nam  wybaczają. Robią to czego od nich oczekujemy. 

-Jeśli psy są aniołami, kim są koty?

L.C.- Koty są do dupy.


Po tym już nie czytałam dalej.
Osyczałam jego zdjęcie w gazecie i myślę sobie, że może rzeczywiście ludzie dzielą się na 'psich' lub 'kocich' i nie można tego pogodzić?

Ale wiem, że niektórzy z Was kochają i psy i koty..

Nic z tego nie rozumiem.

Bo przecież z tym wiąże się styl życia. 
Kociolubni są filozofami, szanuja chwilę, błogostan i wierzą że my koty też mamy swoją filozofię z której mogą sami korzystać.
I doceniają to, że robimy co chcemy, a nie to co mogliby nam kazać.
Mogliby, jednak nie robią tego, bo mogłoby to dla nas być poniżające.

Tymczasem psiolubni, wolą sport, spacer, gonitwę, wieczne rzucanie patykiem i chlubią się że mogą psa wytresować. A psu to nie przeszkadza.

Czy mozna byc jednocześnie kocio- i psiolubnym człowiekiem?
Wytłumaczcie mi to.
Czy jesli kocha się koty to można kochać psy i odwrotnie??


Wasza Meg




16 komentarzy:

  1. Koteczka była śliczna i miejmy nadzieję, że trafiła do dobrego domu, gdzie będzie kochana ;)

    Wydaje mi się, że można kochać i psy i koty. Ja kocham i jednych i drugich...ale koty uwielbiam :D Ktoś kto się źle wypowiada o kotach to znaczy, że ich nie zna. Nic się nie martw, nie warto sobie takim człowiekiem zaprzątać kociej główki ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Może w tym wszystkim najważniejsze jest,że kocha się Zwierzęta?:)
    Ja mam owczarkę niemiecką-nigdy nie miałam Kota-ale każdy dzień zaczynam i kończę zaglądając do"efka i koty"i z dużą przyjemnością śledzę Wasze/Kocie życie.Jedno jest pewne,Koty są bardziej"zdjęciowe":)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej jak miło mi czytać ten wpis :-) Aż mi się tak ciepło w sercu zrobiło. Dziękuję Orka :-) A owczarki niemieckie to wspaniałe psy!

      Usuń
  3. No to mnie pocieszyłaś. Może nie ma dużo takich ludzi jak on.
    A co do koteczki to też myślę że będzie jej dobrze. Rspca wybiera kocie domy starannie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja kocham psy i koty - też jestem oburzona !!! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. No, ja podobnie :). Ale przyznam, że najpierw kochałam psy, a koty trochę podziwiałam, a trochę się ich bałam... ;).

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja też kocham koty, psy i inne zwierzęta też. Nie rozumiem jak można dyskredytowac jakiś gatunek. I w ogóle co to za idiotyczna rywalizacja między psiarzami i kociarzami - wszystkie zwierzaki są cudem natury! A do dupy to pan jesteś, panie Carroll! Ot co ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubiłam książki Carrola. A tu taki zonk. Nie rozumiem tego, jak można się aż tak negatywnie wypowiedzieć. Ale już dawno zauważyłam, że koty wyzwalają w ludziach takie coś. Jak ktoś nie przepada za kotami to nie omieszka się od razu to powiedzieć i to jeszcze z dumą. Tacy ludzie lubią źle mówić o kotach. Nawet im do głowy nie przyjdzie, że to nieuprzejmość i buractwo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. brak ogłady i kultury w ogóle.
      Szkoda że to wydrukowali, bo potem wielbiciele jego książek pomyslą że skoro on tak uważa to i usprawiedliwia robienie kotom krzywdy.

      Usuń
  8. Można kochać. I szczurki też:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Hmmm, a mnie bardziej niepokoi to znadanie o psach: "Robią to czego od nich oczekujemy." Pewnie jak jakiś pies nie robi tego co J.C. od niego oczekuje to też jest do dupy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i żona! I żona też!
      I wydawca!
      I pani w okienku
      I wszyscy wokół.
      Może J.C. tak ma.

      Usuń
  10. Ja jestem psio-kocia :)
    A właściwie pro zwierzęca.
    Nie ma lepszej przyjaźni niż psa z kotem. Zresztą i psy, i koty mają co innego do zaoferowania, tak jak i ludzie.
    Mówienie, że kot jest be, czy pies jest be świadczy bardziej o braku wrażliwości na jakiś kawałek człowieczeństwa. Bo zwierzakom to chyba obojętne.
    Mnie moje zwierzaki towarzyszą i ja im. Biorę za nie odpowiedzialność a one mi ufają. Każde trafiło do mnie samo w odpowiednim momencie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Kotko Meg,przekaż pani domu,że my pamiętamy o niej nawet na wakacjach,pisalismy smsy,ale nie wiem czy doszly.Na wakacjach jest super,myśle,że wy też dobrze sie bawicie.do zobaczenia w Londynie Ela z dzieciakami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy bardzo. Smsy nie doszły. Bawcie się więc dobrze do końca wakacji i do miłego zobaczenia wkrótce.

      Usuń