Meg

Meg

Z punktu widzenia czarnej kotki

Uwaga! Ten blog piszę ja, kotka Meg.

wtorek, 22 maja 2012

Jestem grzeczna

....bo nie mam innego wyjścia.

Krzyś zainstalował prosty wynalazek- dwa kubeczki z wodą na słupkach , które uniemożliwiają mi korzystanie z mojego ' punktu obserwacyjno- ucieczkowego'.

Zostało leżakowanie i wygrzewanie się na słoneczku.
Wakacje na Bermudach?
Dziękuję, mam w domu...



Komu by się chciało wyjeżdżać?

1 komentarz: